Czytaj więcej...

Szukajcie Prawdy, a Prawda Was wyzwoli

Strona poświęcona  Prawdzie, duchowości oraz trwającej przemianie ziemi.

Copyright © 2019  Q-Prawdzie

All rights reserved. Wszystkie prawa zastrzeżone.

a tall obelisk with egyptian writing on it

    Jak bardzo iluzoryczną oraz umowną jest odbierana przez nas rzeczywistość, może odkryć każdy z Was, w czym postaram się pomóc. Za chwilę „dokonam cudu” – „zatrzymam” wszystkie  spotkania na świecie, które mają odbyć się po godzinie 24 dnia dzisiejszego. Jak tego dokonam?

   Spróbujcie umówić się ze swoimi przyjaciółmi na kawę - dziś, rezerwując stoliki na jutro, na godzinę 17. Wyobraźcie sobie teraz, że znikają wszystkie zegary oraz że ziemia przestaje obracać się wokół własnej osi, co sprawi, że nie zaobserwujecie wschodu słońca. Efekt - do żadnych spotkań „w dniu jutrzejszym” nie dojdzie, ponieważ dzień jutrzejszy nie zaistnieje lub inaczej - dnia jutrzejszego nie będzie. Czyżby czas przestał płynąć? Oczywiście nie. Kiedy więc odbędą się spotkania z waszymi przyjaciółmi?

   Taki myślowy eksperyment obnaża jedną z tajemnic PK. Dzięki niemu możecie odkryć (między innymi), że struktura czasu przyszłego tworzona jest wyłącznie w waszych umysłach poprzez odniesienia i hipotetyczne lokowanie planów względem obserwowalnych, powtarzalnych zjawisk fizycznych, których zaistnienie jest tak bardzo prawdopodobne, że graniczy z pewnością.  Alternatywą jest umowny zapis formalny np. kalendarz, choć również on w istocie odnosi się do zjawisk o zasięgu globalnym, a ściślej do cyklicznych zjawisk wyższych. W innym ujęciu rok – kalendarzowy, korelujący z ruchem Ziemi wokół słońca, wyznaczający między innymi pory roku, służy nam do planowania zimowego wypoczynku na nartach, choć w danym momencie znajdujemy się na gorącej plaży, w środku lata, leżąc na hamaku i popijając ulubiony chłodzący koktajl.

   Nie mogąc odnieść się do jakiegoś wydarzenia cyklicznego, w zasadzie nie możemy mówić o przyszłości, ponieważ każdą planowaną w wirtualnej "przyszłości" inicjatywę, musimy umieścić w odniesieniu do wspomnianych zjawisk cyklicznych. Problem w tym, że w chwili, w której planujemy przyszłość, zjawisko cykliczne jeszcze nie istnieje, jak zresztą nasza planowana inicjatywa.  Możemy zatem stwierdzić ponad wszelką wątpliwości, że obydwie nie istnieją w teraźniejszości, czyli w ogóle nie istnieją, a ponadto  nie wiemy, czy kiedykolwiek zaistnieją, co pokazuje, że ich istnienie jest jedynie wytworem naszego umysłu powiązanego z pozorną rzeczywistością. Do wniosków płynących z ostatniego zdania wrócę jeszcze w kolejnych częściach serii "Trochę o czasie", aby ostatecznie rozwiać wątpliwości nieistnienia czasu przyszłego. Opisany przypadek zmusza nas do postawienia bardzo poważnych choć pozornie absurdalnych pytań - kiedy i czy w ogóle, napijemy się naszej ulubionej kawy oraz kiedy tak naprawdę odbywa się spotkanie? Przecież nie jutro – jeśli nie ma jutra, ale również nie w przyszłości, ponieważ do umiejscowienia czegokolwiek w wyimaginowanym czasie przyszłym niezbędny jest jakiś cyklometr (zegar) czy też słońce, a te dla potrzeb eksperymentu usunęliśmy. Co więcej – jak w ogóle możemy umówić się na filiżankę aromatycznego espresso, którą chcielibyśmy wypić w miłym towarzystwie, jeśli nie posiadamy zegarów czy też zawieszone zostaje zjawisko dnia i nocy, bo przecież nawet kalendarz bez dwóch ostatnich okaże się zupełnie bezużyteczny? Czyżby do naszej dyspozycji tak naprawdę pozostawał jedynie czas teraźniejszy?  Z dalszych części dowiecie się, dlaczego ważne jest zrozumienie "czasu".

CDN…

 

Q-Prawdzie

Tomasz z Polski

 

Troszkę o "czasie"

02 grudnia 2024