Copyright © 2019 Q-Prawdzie
All rights reserved. Wszystkie prawa zastrzeżone.
168 Nie nosił purpury, ni szat złotem plecionych,
Filuternej czapy, biretu z pomponem,
Nie mając tytułów, mównic z ornamentem,
...
...
170 Lud wybrał obrzędy, lud wybrał bałwany,
Tłum uwielbiał cielce, czerwieni dywany,
Spijał z ust truciznę fałszywej świętości,
Kielich opróżniony! Kielich ohydności!
171 Upici nieprawdą, odurzeni dymem,
Do końca wiedzeni nierządnicy mitem,
W duety do walca z politykierami,
Kierat ludu brałeś, pokłon bałwochwalstwa!
172 Próżno dzisiaj szukać arcykasztelaństwa,
Obietnice kleru, purpuratów kłamstwa,
Ony z dawien dawna beztrosko hulali,
A ludowi nędzę z ciemnotą wciskali.
173 Gdzie są polityki, cwane, uśmiechnięte,
Bogactwem wiedzione, cyniczne, nadęte,
Czemu już nie krzyczą, stojąc w pierwszej linii,
Z kartek nie czytają, kłamliwej paplitwy?!
174 Przemówienia łany, ścięte dziś sierpami,
Rzucone na stosy wielkości sztandary,
Gdzie trębacze wielcy, co w pysze trąbili,
Że potęgę tworzą, zbierając daniny?!
175 Wszystkie takie butne, szybko uchodzili,
Gdy wojna się wdarła nad Polskie krainy,
Lud rzucili w boje, sami się schowali,
A w okopach siedzą jeno biedni, mali.
176 Okłamany naród, okpione układy,
Zapomniał historii – będzie zdruzgotany,
Przepędzili Prawdę, słowo odrzucili,
Krwi więc swej utoczą, jako uwarzyli.
Tomasz z Polski
CDN...